zapytał(a) o 16:06 Co to są za święcace punkciki na niebie, które widać nocą (jeśli nie są to gwiazdy, satelity ani samoloty) ? czasami na niebie widoczne są takie wyraźne punkciki mieniące się w różnych kolorach. Na początku myślałam, że to gwiazdy polarne, bo bardzo mocno się święcą, ale przecież gwiazd polarnych nie może być więcej jak tylko jedna. Świecą się na czerwono, zółto-zielono (jeśli się przyjrzeć dokładnie). To nie może być gwiazda, bo gwiazdy są zdaje się jednokolorowe i świecą się światłem własnym. Satelity wogóle się nie świecą więc nie są widoczne, a samolot zazwyczaj się rusza xd a położenie tych punkcików się nie zmienia. Mam nadzieję, że ktoś tu będzie wiedział o co chodzi :O fajnie...tylko jakby wyciągnąć wnioski z waszych odpowiedzi okazałoby się, że to może być praktycznie wszystko...znaczy się satelistyczny UFO samolot przypominający gwiazdy magnetarno-pulsarne w dodatku świecące światłem odbitym a nie własnym jak na zwyczajne gwiazdy przystało >.< Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-08-09 16:18:24 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź EKSPERTsajmon313 odpowiedział(a) o 20:28: A skąd wiesz że to nie są to sa zwykłe gwiazdy, bo gwiazdy migoczą (powoduje to zmieska atmosfera), mogą wydawać się różnego dlatego buduje się teleskopy na szczytach gór albo wysyła w kosmos - żeby nie było tych zniekształceń swiatła gwiazd. Odpowiedzi NinaNi odpowiedział(a) o 16:08 Ja też często widzę coś takiego, ale do tej pory myślałam że to tylko gwiazdy, a to że świecą się innymi kolorami to złudzenie. To samoloty. ^-^Przynajmniej tak mi się zdaję. blocked odpowiedział(a) o 16:38 To mogą być satelity, a dokładniej rosyjskie satelity z lustrami, które przedłużają w Rosji dzień. Gurtos odpowiedział(a) o 17:34 To świetliki... przyklejone do tego czarnego czegoś, tam na górze. Ja niewiem, ale widziałam takie coś wczoraj wieczorem T^TZawsze myślałam, że to samoloty bo się poruszały ...A może tooo.. UFO ^.- Poleć w kosmos i się dowiedz :)Pozdrawiam PC (Pomocny Człowiek) ;D blocked odpowiedział(a) o 16:28 Dla ciebie jak i wiekszości cywili to UFO a dla rządu to pewnie jakieś satelity i tyle. blocked odpowiedział(a) o 21:30 to są gwiazdy a dokładnie pulsary lub magnetary. adik220 odpowiedział(a) o 16:13 To, że się świecą różnymi kolorami, to nic innego jak światło odbite z Ziemi :). Mogą to być tak samo satelity. Uważasz, że ktoś się myli? lubShutterstock. Fotograf Paolo Lazzarotti opublikował niedawno niesamowite nagranie. Widać na nim, jak na niebie ukazuje się tajemniczy zielony błysk, a po krótkiej chwili znika. To wcale nie zorza polarna. Jak się okazuje, we Włoszech wystąpiło fascynujące zjawisko, które towarzyszy czasem zachodom Słońca. Zobacz także: Asteroida Na poniedziałek synoptycy zapowiadają przez cały dzień słoneczną i suchą aurę w całej Polsce. Do niektórych regionów wróci upał. Na zachodzie kraju termometry wskażą w cieniu nawet do 34 stopni będzie przeważnie słoneczny. Temperatura maksymalna wyniesie od 24 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 33-34 st. C na Ziemi Lubuskiej. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, a powieje z kierunku biometeoWilgotność powietrza w ciągu dnia na obszarze całej Polski sięgnie około 50 procent. W zachodniej połowie kraju oraz na południu będzie upalnie, natomiast mieszkańcy pozostałych miejsc odczują pogodę jako gorącą. Warunki biometeorologiczne okażą się biometeo w na dziś - TrójmiastoW poniedziałek w Gdańsku, Sopocie i Gdyni będzie słonecznie. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 29 st. C. Powieje słaby i umiarkowany, południowy wiatr. Ciśnienie spada, w południe barometry wskażą 1013 na dziś - KrakówPoniedziałek w Krakowie będzie słoneczny. Termometry pokażą maksymalnie 30 st. C. Powieje słaby, zmienny wiatr. Ciśnienie spada, w południe osiągnie 985 na dziś - PoznańMieszkańców Poznania czeka słoneczny czwartek. Termometry pokażą maksymalnie 31 st. C. Powieje słaby i umiarkowany, południowy wiatr. Ciśnienie spada, w południe wyniesie 1001 na dziś - WarszawaPoniedziałek w Warszawie upłynie pod znakiem słonecznej aury. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 27 st. C. Powieje słaby, południowy i południowo-zachodni wiatr. Ciśnienie spada, w południe osiągnie 1002 na dziś - WrocławPoniedziałek we Wrocławia zapowiada się słonecznie. Termometry pokażą maksymalnie 33 st. C. Powieje słaby i umiarkowany, południowy wiatr. Ciśnienie spada, w południe wyniesie 998 zdjęcia głównego: Shutterstock
Na niebie pojawiła się zielona kometa C/2022 E3 (ZTF), którą ostatni raz na Ziemi oglądali neandertalczycy. Następna okazja do jej obserwacji będzie za 50 tysię
W ciągu najbliższych tygodni będziemy mieli nie jedną, a wiele okazji do podziwiania rzadkiego układu jasnych planet. Co niezwykłe, będą one ustawione w kolejności odpowiadającej ich odległościom od Słońca! Pięć jasnych planet Układu Słonecznego pojawia się obecnie na porannym niebie po kolei: zaczynając od Merkurego i Wenus, przez Marsa i Jowisza, kończąc na Saturnie. Taki widok możemy mieć przy dobrej pogodzie od teraz do pierwszych dni lipca. Jednym z najpiękniejszych takich poranków ma szanse być ten piątkowy, 24 czerwca, kiedy do planet dołącza jeszcze sierp wschodzącego Księżyca. Obserwacje warto zacząć już wcześniej około 60-90 minut przed wschodem Słońca. Kiedy wschodzi ono w naszej miejscowości? Pomogą w tym kalkulatory wschodów i zachodów Słońca lub program typu Stellarium. Warto dodać, że po raz ostatni tego typu rzadkie zjawisko wystąpiło na niebie porannym w grudniu 2004 r. Na niebie wieczornym nieco podobne układy planet obserwowaliśmy w październiku 1997 r. i we wrześniu 1995 r. Szczególnie ciekawie poranne niebo będzie też teraz prezentowało się 26 czerwca, gdy Wenus i cienki sierp Księżyca podążającego do nowiu spotkają się w koniunkcji. Według Sky & Telescope następna taka okazja obserwacyjna będzie się dopiero w marcu 2041 r! Warto wybrać się na obserwacje nieco wcześniej, by znaleźć wygodne miejsce do podziwiania nieba. Najlepszy czas to około godzina i 15 minut przed lokalnym wschodem Słońca. Planety możemy zasadniczo obserwować nieuzbrojonym okiem. Potrzebne jest tylko czyste lub częściowo zachmurzone niebo i dobry widok na południowo-wschodni horyzont. Można też zabrać lornetkę, która pomoże w odnalezieniu Merkurego zawieszonego na niebo nisko, zaledwie kilka stopni nad horyzontem (pod żadnym pozorem nie ryzykujemy jednak spojrzenia przez żaden instrument optyczny na samo wschodzące Słońce). Wenus będzie świeciła zacznie jaśniej, ale także dość nisko nad horyzontem, powinna być jednak bez trudu dostrzegalna. Przy odrobinie szczęścia, mając ze sobą lornetkę lub lunetę, możemy jednego poranka zobaczyć wszystkie osiem planet naszego układu. Uwzględniamy tu oczywiście i samą Ziemię. W naszym zestawieniu znajdują się także Uran i Neptun, także widoczne na porannym niebie, choć już wyłamujące się z porządku ustawienia względem odległości planet od Słońca. Jeszcze bardziej ambitni obserwatorzy mogą spróbować też z pomocą lornetki czy teleskopu odnaleźć na nieboskłonie planetoidę 4 Westa, reprezentantkę głównego pasa planetoid. To nie wszystko. Astronom Bob King ze Sky & Telescope zauważa, że patrząc w niebo można teraz praktycznie dostrzec na nim kształt... ekliptyki, określanej poprzez orbity planet naszego układu. I choć zwolennicy płaskiej Ziemi będą się wciąż spierać o kulistość naszej planety lub jej brak, to przynajmniej w tym miesiącu wszyscy możemy się zgodzić co do tego, że Układ Słoneczny jest spłaszczony niczym pizza na cienkim cieście – dodaje obserwator. 24 czerwca, Kraków, godzina 24 czerwca, Kraków, godzina (zbliżenie mapki na pozycje Neptuna i Westy). 26 czerwca, Kraków, godzina – koniunkcja sierpa Księżyca z Wenus. (Wszystkie ilustracje: Stellarium) Na ilustracji: Pozycje planet w Układzie Słonecznym 24 czerwca 2022 roku. Źródło: JPL HORIZONS / Bob King Czytaj więcej: Oryginalny artykuł Źródło: / Bob King Opracowanie: Elżbieta Kuligowska Na zdjęciu: Planety sfotografowane (obiektyw 16-mm, matryca pełnoklatkowa) z brzegu jeziora Superior w Duluth w stanie Minnesota, o godzinie w piątek 17 czerwca 2022 r. Widoczne są cztery planety, Merkury znajdował się wówczas nieco za nisko, aby przebić się przez zamglony horyzont. Źródło: Bob King. 272 363 537 274 360 480 786 621